Tekst 63 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-21 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1897 |
XXX
Obok Awdotii z lewej strony
Siedział sztab-rotmistrz poruszony
Jej bliskością. Jedną ręką kręcąc wąsa,
Nie spuszczał z Duni wzroku.
Ona milczała, cała w pąsach...
Widział, jak w niej biło serce.
Przypadkiem w roztargnieniu,
W naporze uczuć i w rozterce
Zaczepił jej koronki swym widelcem,
Za co gorąco był przeprosił,
I tak zaczęła się rozmowa;
Dwa komplimenta, żar w spojrzeniu -
I o miłości jest już mowa!
Tak, tak - Garina są to słowa!
Lecz Dunia wcale nie z tych.
ona
jej
nie z tych