Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-05-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2270 |
Jak w trzydziestupięciu wersach
i na stuczterdziestu kartach nut
otwartych na przestrzał symfonii
pana Wolfganga Amadeusza Mozarta
odtworzyć ruch serpentyny menueta?
Z lampionem chińsko dziwaczznym
w ugrzecznionym ogrodzie
z pokłonem w pas
szpalerów bukszpanów strzyżonych?
Albo muzyką określić
peruki sreberko pudrowe
i porcelanowej krynoliny pastel
statuetki z Sevre -
kiedy świergoli klawesyn
i pieje oboju kogucik w salonie
dusznym gdyż goreje brylantami
pająków żyrandoli z wykwintem
kinkietów strunami naprostowanych?
A na konterfektach antenaci znudzeni
z otyłymi niczym jakie salcesony -
mopsami w wytwornych objęciach
bo po Tamtej Stronie lustrzanej gładzi
nikt nie-żywy więcej
menueta nie zatańczy?
Nic nie szkodzi - wciąż stoi
i kolebie się białą wydmuszką
pałacyk na wodzie i przepływają
łabędzie kłębiastym obłokiem -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Tu zielonym zefirkiem powiewają
weduty na pani markizy wachlarzu
jedwabnym bądź innej oświeconej damy
która w błysk intarsji przegina się
z dreszczem oczarowania zasłyszanej
słowiczej arii z jaśminu poblaskiem
księżycowym i maciejkowym zawrotem
głowy o zapachu czerwcowej nostalgii
czerwiec 2007
oceny: bezbłędne / znakomite
Zachwycona jestem.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Zastanawiając się właśnie nad tą nieprzypadkową przecież budową, skrupulatnie przeliczyłam liczbę wersów WRAZ z tym wykropkowanym - i jest ich...37?? co jakby kłóci się już na starcie z pytaniem nr 1: "Jak w trzydziestu pięciu wersach wyrazić..."
To celowy zabieg Poetessy, która - tańcząc z nami porywającego menueta - wyraźnie zastawia na nas wszystkich jakąś "pułapkę-samołówkę"
oceny: bezbłędne / znakomite