Tekst 197 z 200 ze zbioru: Etos pielgrzyma
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-06-16 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1901 |
Grajek na rogu ulicy
Grajek siada na rogu ulicy
Spowity w ostrobramską harfę dekalogu
Ze słońcem – wśród ludzkiej ławicy
Wydobywa rotę z nocnego letargu
Zew wzbudzony podrywa skrzydła
W niepodległą przestrzeń do zbawczego lotu
Wolność rozciąga się w byt godła
Od pragnienia pąka po koloryt kwiatu
Kwiat wonnością przechodniem włada
Zabarwieniem wiąże w prawiekową strunę
Muzyka w aureolę wpada
Jak gwiazda w strumieniu rzeki budząc łunę
Biegnie od steli po łuk tęczy
Na drodze zbierając rozrzucony pył złoty
Wzbudzona harfa jasno dźwięczy
Na arenie losu miewa jasne wzloty
DLACZEGO /zamiast na sali koncertowej/ taki polski grajek jak za starego Dickensa gra na mrozie??
W Szczecinie młoda i bardzo utalentowana skrzypaczka daje swoje wirtuozowskie koncerty w przewiewach przejścia podziemnego dla pieszych
Co kogo to obchodzi, że emigrują z Polski młodzi??