Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-07-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1228 |
nieprzypadkowość naszego świata
trajektorią jest wszelkich ciał
miałaś zgubić kolczyk
a ja nie rozdeptać - dogonić cię
nic tak nie błyszczy jak twoje spojrzenie wdzięczności
odchodząc obróciłaś się - noszę tę chwilę ze sobą
zderzenie dwóch światów
cząstek pasujących do siebie doskonale
zmuszonych sie rozstać
gdyż podlegają innemu przyciąganiu
poznanie drugiego człowieka
to długa przygoda - odkrywając jak żył
o co walczył, dlaczego tak głupio
przewracał się i powstawał
posłuchać jego samotnych spacerów w lesie
wśród psychologów i doradzców
na jesień gubiących liście a wiosną cieszących oczy
poznać jego fascynację - jak postrzega świat
uwielbienie - zapach jeziora
tej wielkiej ekranizacji która swoim odbiciem
słońcu doprawia rogi
księżyc przyprawia o grzebień
w wolnej chwili czesze chmury
poczuć jak w chwilach smutku
przebłysk fantazji z wczorajszych kamieni
pozwala dziś puszczać kaczki - karmić okruchami westchnień
a słońcu dziękować za dziś
prosząc jedynie o pogodne jutro
ot słoneczna filozofia poznania
oceny: bezbłędne / znakomite
Niebanalnie i tak prawdziwie...
Chylę czoła i dobrej nocy życzę.