Przejdź do komentarzyPosiwiałam
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-08-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1302



często pali mnie coś w środku

ustępuje wtedy gdy zapiszę co boli

zapisuję – nie życzysz sobie

/nie marudź nikogo to nie obchodzi/


siwieję szybciej gdy żebrzę o serce

nawet za cenę batożenia /metafora/

jestem stara i boli mnie kręgosłup

/nic tylko marudzisz już puszczają nerwy/


i posiwiałam ze zgryzoty

/i w tym momencie mocne ukłucie – zabolało/


z siwizną ci do twarzy uśmiecha się

inna twarz siwa też jest śmierć

i pośpiesznie

daj na piwo nie bądź głupia /ukłucie/


różne twarze naprzeciw siebie

jeszcze czuję dotyk ich maleńkich dłoni

kto wam dał do rąk

te kłujące szpilki?


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przejmująco szczere, poruszyłaś czułe struny...,pozdrawiam.
avatar
Widzę, że za pięć dwunasta. Zapraszam na sabat, póki jeszcze zęby nie wyleciały.
avatar
Przejmujący to wiersz, a Legion - po prostu - g-uuupi :
avatar
...akupunktura rzeczywistości...
avatar
Wiersz jest tzw. dialogiem równoległym, kiedy mówiący WZAJEM SIĘ NIE SŁYSZĄ; siwowłosa liryczna "ja" - to zapewne... matka?

Kim więc jest ten ktoś, kto kursywą przetrąca nam wszystkim grzbiet?

Siwizna - to w potocznej świadomości zbiorowej efekt nie tyle starzenia się czy fryzjerskich zabiegów z pasemkami, co rezultat potężnego stresu.

Potężny w swej mocy poetycki obraz zerowego "porozumienia" bliskich sobie tylko z nazwy bliskich
avatar
Na finałowe pytanie:

Kto wam dał te kłujące szpilki?

uderzając się we własne wysuszone piersi, odpowiadamy:

My - ojcowie i matki.

Rodzicielska miłość to miłość stawiająca dzieciom rosnące wraz z nimi wymagania, inaczej kończy się to zawsze sakramentalnym:

Nie marudź, k... stara! Daj na piwo!

(patrz kolejne wersy)
avatar
Przejmujące i prawdziwe.
avatar
Staropolska mądrość głosi: "małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży" właśnie po to, żebyś jako rodzic na stare lata nie spodziewał się niczego dobrego. Kogo za to winić? Nikogo. "Dzieci nie wiedzą, skąd przyszli ich rodzice, a rodzice nie wiedzą, dokąd ich dzieci idą". I nie ja to wymyśliłem.
© 2010-2016 by Creative Media
×