Przejdź do komentarzyodwołanie błazna
Tekst 4 z 6 ze zbioru: Aha.
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-10-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1315

w pustkę nie uderzysz

dlatego każdego dnia wywnętrzam się

sprzedaję za bezcen niepotrzebne organy

wszystko czym byłam jeszcze wczoraj

choć dziś nie pamiętam

już żadnej z wygłaszanych kwestii


może to i lepiej


przynajmniej dla ogółu

który mianował mnie błaznem

gram chyba największą z ról

owacje mile widziane na pocieszenie

albo na zachęte można kpić i rzucać pomidorami


w błazna


świat schodzi na psy

giną wśród dróg rzuconych nam pod nogi

by kaleczyć podeszwy kolejnych butów

nie do zdarcia jesteś błaźnie

w tej purpurze podpatrzonej u Chrystusa

pokorze i wierze

dopuszczającej wątpliwość

  Spis treści zbioru
Komentarze (19)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nawiązałaś do wieszania błazna?
Przesadzasz.
Jesteś zbyt dobra, to się słabeusze tarpają.
avatar
Tarpają? Yyy...(?)
avatar
Rzucają.
To od tarpania buraków :)))
avatar
być może to największa z ról, ale nie dla ogółu. Błazen to alternatywa dla nicości. Błazen to pełnia, siła która pozwala być błaznem. Gdybym był błaznem, powiedziałbym więcej. Ale i tak powiedziałem dość.
avatar
Z czegoś trzeba żyć przecież. Bycie błaznem na wielkich salonach to lukratywne zajęcie... które dzisiaj, Bogu dzięki, już nie grozi szafotem. Możesz śmiać się na okrągło do rozpuku i po pachy jak dzień długi.

W tym dookoła cyrku na wyjątkowo dobrze płatnych posadkach zawsze jest jakiś z czerwonym nosem Arlekin - i jego Colombina
avatar
Tu się rzadko ocenia utwór.
Częściej autora, Ewa.
avatar
arcydzieło, Emilio - dziękuję za ślady.

Mirku - mnie już oceniono. Póki co... gdzie indziej.
avatar
Mam nadzieję, że trafnie oceniono.
Tak, ja na to zasługujesz.
avatar
Ty wiesz jak.
avatar
Zawiść jest straszną cechą.
avatar
Ciebie nie mogę oceniać, bo Cię nie znam,
ale Twoją Poezję - jak w ocenach! :)
avatar
Dziękuję, piorko.
avatar
Jest najlepsza, choć strasznie gada poetycko.
Od Sasa do Lasa. (jeśli ktoś wie, skąd to powiedzenie)
Czasami bredzi :)))
avatar
Ale Ty lubisz, to bredzenie :D
avatar
No lubię i już.
Choć ostatnio przeginałaś.
avatar
Toteż już nie piszę.
avatar
Angelika też napjsala wjersz o błaźnie a właściwie o wieszaniu blazna. blazen to nie taki śmieszek na jakiego wyglada co nie? do środka placze jak w tym wjerszu co go tu na początku karjery wystawiła pani Toya.
avatar
Jeżeli dostępna jest flaszka, to tłuszcza potrzebuje już tylko igrzysk - i śmiechu.

Śmiechu, śmiechu i śmiechu dzień w dzień!

To dlatego wszystkie komedie świata mają tak powszechne wzięcie.

Bez codziennej dawki śmiechu, na widok tego, co się wokół ciebie wyprawia, szlag by cię trafił w jeden dzień
avatar
Nie do zdarcia jesteś błaźnie

(patrz nagłówek oraz meritum)

Najlepszym błaznem jest, naturalnie, ten, który nie ma o tym zielonego pojęcia

i dlatego publicznie całymi latami dzień po dniu błaźni się przekonany, że jest ojcem i zbawcą swego narodu, ba! Europy i całego świata!

Błaznów ci u nas wszędzie dostatek
© 2010-2016 by Creative Media
×