Przejdź do komentarzyBajeczka z żołędzi i kasztanów
Tekst 54 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatunekbajka
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-10-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1720



Do przedszkola dzieci przyniosły kasztany,

żołędzie - jesieni zwyczajowe dary.


Pani powiedziała: - Teraz, drogie dzieci,

zróbcie z nich ludziki, zwierzęta... co chcecie.


Wzięły się do pracy z werwą sześciolatki -

łączą zapałkami, z liści szyją szatki.


Gdy dobiegły końca te twórcze zajęcia,

pani powiedziała, że nie ma pojęcia,


kto kogo wykonał. Po kolei pyta.

Stanisław ma jeża, Amelka tygrysa.


Na stolikach kotki, pieski, mama, tata,

a Oliwier zrobił najstarszego brata.


Przed Pawełkiem stoi postać z dwu kasztanów.

- Kto to jest, Pawełku? - Pan Prezydent! Stanów!


Pani się zdumiała: - Ponad wiek dorosłe

nasze przedszkolaki, czy może odwrotnie -


my dziecinniejemy? Dlatego ludziki

z kasztanów, żołędzi... w służbie polityki.




  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Co roku myślę o tych małych ludzikach: żywych maluchach i ożywionych rączkami tych szkrabów - kasztanowych oraz żołędziowych stworkach. Te ostatnie niczym w bajce o Liczyrzepie szybko tracą swój turgor. W przeciwieństwie do dzieci :) Dzięki, zresztą, Bogu :)))
avatar
czy to prawdziwa historia ?
avatar
Dziekuje Wam za czytania.
Historyjka osnuta na fakcie.
Dziecko w przedszkolu rzeczywiście wykonało, jak samo oznajmiło, "Pana prezydenta USA". :)
avatar
Te ludziki
Z szmatki, z pakuł -
Projekt dziki...
I znak czasu:
Pora im ze dwora
Na wszystkich forach!
avatar
Czy my dziecinniejemy /głupiejemy/?

(patrz tekst)

Owszem, tak. Wg ostatnich badań psychologicznych poziom IQ u dzieci systematycznie się o b n i ż a, i jest to stan constans.

K T O ponosi za to odpowiedzialność

??
avatar
Iloraz inteligencji ludzkości

S P A D A

średnio o 7 punktów z każdym kolejnym pokoleniem.

Co to oznacza?

Że - jak tak dalej pójdzie - znowu wrócimy na drzewa

??
avatar
Śmiszne te ludziki

/z wykałaczek, z kasztanów, z żołędzi/

w służbie polityki
jak te małpki w kraju dzikich
robią non-stop fiki-miki ;(
© 2010-2016 by Creative Media
×