Tekst 61 z 177 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-10-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2324 |
opowiadasz o cywilizacjach z kosmosu
a teraz matrix i zaczarowane okulary
przez które nie widać węży
żyją między nami a ja muszę dotykać -
automatycznie uderzam w klawisze
i dziwię się kiedy puenty zahaczają
o gwiazdozbiory i nie moje lądy
rozbieram logicznie zdania i wciąż
nie rozumiem dlaczego tak mi swojsko w snach
w których tłumaczę świat oczami
oceny: bezbłędne / znakomite
Kiedyś, kiedy zostaniemy tylko uwolnioną energią, rozjaśni się wszystko. Na razie mus zawierzyć.
Dzieki, Krzysku :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
... nie widać węży
żyją między nami a ja muszę dotykać
(patrz kolejne wersy - cytat z pamięci)
to metafora wszystkiego, co niepokojące, co nawet rani, a co ze sobą w nasze życie wnosi kontakt z drugim człowiekiem
o gwiazdozbiory i nie moje lądy
(czytamy dalej)
i - niestety - nie jest to radosne zadziwienie.
Obcy człowiek - to często ktoś z matrixa, nieodgadniona męczliwa na dwóch nogach szarada, której nie rozgryziesz, choćbyś go miodem smarował