Przejdź do komentarzyrozdział 44
Tekst 11 z 16 ze zbioru: Kroniki Sybilli - Uniwersum X
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2018-11-15
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1233

- Skien musisz upuścić mi krwi ! - wykrzyknęła Sybilla wchodząc do sali biesiadnej.

Druid spojrzał na nią zdziwiony, a potem na wojowników ogrzewających się wokół ogniska.

- Potem zbierz tu wszystkich ludzi z osady i daj im do wypicia moją krew, to co pozostanie wymieszaj z wodą i podaj zwierzętom. Jedną z kóz musicie poświęcić i jej krwią naznaczyć wrota pentagramem.Pospiesz się.

Skien podszedł do jednej z ław i sięgnął po kielich. Wylał jego zawartość i ruszył w kierunku królowej.

- Zrób to a będziecie bezpieczni - wyszeptała Sybilla nacinając głęboko nadgarstek i nadstawiając go nad pucharem.  Krew popłyneła szerokim strumieniem.

- Pani, nie powinnaś iść tam sama - rzekł Skien dotykając delikatnie jej dłoni - Obiecałem nad tobą czuwać.

- Ragnar dobrze wie, że nie potrzebuję ochrony - odpowiedziała poirytowana królowa.

- Nie jemu to obiecałem - wyszeptał nieśmiało druid. Sybilla spojrzała na niego pytająco, a on kontynuował - Przed wypłynięciem na wojnę, odwiedził mnie w tajemnicy Samuel. Miał kilka pytań o przyszłość i o przeszłość. Odpowiedziałem mu zgodnie z prawdą, a on nakazał mi czuwać nad tobą.

Sybilla patrzyła na Skiena z niedowierzaniem.

- Jaką prawdę ? - zapytała.

- O jego pochodzeniu z gwiazd, o jego prawdziwych rodzicach, o bogach i Źródle.

- A pytał o mnie ?

Druid chwilę zawahał się i odpowiedział:

- Nie, nie pytał ani o Ciebie, ani o dzieci. Tej prawdy nie poznał. Zapanowała cisza, którą przerwał po chwili ciepły głos Skiena:

-Moja królowo...łatwiej jest nienawidzić niż kochać kogoś takiego jak ty. Jesteście na siebie skazani w każdym nowym życiu, i jak zawsze wasze losy znów się splotły, lecz nie połączyły. Oboje macie bardzo stare i mroczne dusze i wiele imion. To on zbuntował się i wywołał drugą wojnę w kosmosie, a ty byłaś jego najukochańszym generałem, do czasu...

- Aż postanowiłam wspierać tych, których on chciał zniszczyć - dokończyła Sybilla, a druid przytaknął.- W lochach w Ur spotkałam starą arcykapłankę i myślałam, że to od pomieszania zmysłów nazwała Samuela Samaelem, teraz rozumiem dlaczego mnie zdradził.

- Ukrywa się tak samo jak ty i to nie przypadek, że trafiłaś tu za nim -wyszeptał Skien przykładając dłoń do rany królowej - Wystarczy krwi.

Po czym przyciągnął do ust jej ociekający krwią nadgarstek i ucałował delikatnie. Po chwili poczuł zimne palce królowej na policzku.

- Na mnie już czas - wyszeptała miękko.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo ciekawe odcinki... Ile masz rozdziałów? Powinnaś tę książkę wydać w całości.
avatar
Dziękuję :)
Piszę na bieżąco i wstawiam :) Czasem sama nie wiem jak potoczą się losy moich postaci.
avatar
Mam podobnie... Najczęściej wymyślam nowe wątki w czasie biegania po lesie, albo jazdy na rowerze. Czasem w łóżku przed zaśnięciem.
© 2010-2016 by Creative Media
×