Tekst 135 z 159 ze zbioru: Limeryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-12-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1242 |
Biegała pani, czeskie Plizno,
z dupą na wierzchu i z gołą ...
A gdy ktoś pytał - Pani,
a po co jeszcze stanik?
Tak skromna jestem, by odkryć wszystko.
oceny: bezbłędne / znakomite
Sugeruję małe poprawki (wyrównanie długości pierwszego wersu, ostatni wers niezbyt ułożony, literówki), np:
Biegała pani po mieście Pilzno,
z dupą na wierzchu i z gołą ...
A gdy ktoś pytał: - Pani,
a po co jeszcze stanik?
- Zbyt skromna jestem, by odkryć wszystko.
"Taka tycia, mala*),
Goła czy nie goła,
Budzę śmiech na salach.
..............
*) "Taka tycia, mala" - patrz przedwojenny repertuar wielkiej Wielkiej Zuli Pogorzelskiej