Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2011-12-14 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 4758 |
ZŁOTA RYBKA
Przybiegłem, drepczę wzdłuż brzegu
Gdzie jesteś, Złota Rybko ?
Mróz idzie wielkimi krokami
Ogrzać pragnę Cię szybko
Szalem wełnianym z literek
W ciepłe warkocze i wzory
Zwyczajnie słowo po słowie
Tkanym w późne wieczory
Czapeczką w kolorze malin
Z pomponem pękatym jak bania
W figlarne rymy bogatym
W przenośnie i porównania
Nie lękaj się, Złota Rybko
Nie ściskam ukrytych życzeń
Mróz sunie w lodowym płaszczu
W srebrzystym srogi styczeń
Czy udało Ci się odegrać także film?
Ja mam z tym kłopoty :(
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Srdeczności
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
pozdrawiam :)
poproszę jeszcze tylko o życzenia w ojczystym języku :):):)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdeczności
Serdeczności
oceny: bezbłędne / znakomite
"Mróz idzie wielkimi krokami
Ogrzać pragnę Cię szybko"
Mam jeszcze świąteczny piernik domowego wypieku, konfiturę z malin oraz sok z jeżyn :-) Chętnie się z rybką podzielę :-))))
Dzięki za pamięć o rybce.
Serdeczności