Przejdź do komentarzymilczący sprawca
Tekst 32 z 42 ze zbioru: Uchwycić chwile...
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-07-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1423

gwiazdy mają jakieś sprawki z nocnymi chmurami

księżyc blady wychudzony dziwnie zadumany

niewyraźny jakby chory na warcie pozostał

nad dachami tkwi w bezruchu nie zagląda w okna


srebrne męczą go zgryzoty skrywane pragnienia

w sercu smutek to i ziemia całkiem blisko nieba

chce pogasić wszystkie światła a mrok okrył miasto

przytuliłabym biedaka niechby słodko zasnął


w zamyśleniu biorę pióro i przymykam oczy

sen odpycham a nie zdążę uciec od tęsknoty

za kawowym pocałunkiem i głosem kochanym

kiedy mówił moja śliczna wszystkie zmysły grały


chcę pamiętać w złotym piasku wypisane  imię

w oddaleniu mórz głębokich a myślami przy mnie

dotyk dłoni by uwierzyć że sny się spełniają

móc zasypiać i wybudzać w cieple jego ramion


wszystko się gdzieś wymieszało ucichło tak nagle

nie szeleści już stalówka drzemie czysty papier

chciałam pomóc księżycowi a wyszło jak zawsze

właśnie za to pokochałam tego wiersza sprawcę







  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Milczący, ale kochany... Ma silną moc sprawczą. Piękny, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam. :)
avatar
Bardzo udany wiersz, przeczytałem z przyjemnością.

Mam wrażenie, że klasyka zamiera na Publixo. Powoli nie znajduję wierszy, które mnie poruszają, inspirują, cieszą.

Toteż Twoja klasyka jest jak księżyc w pełni :)

Serdeczności
avatar
Michalszko to prawda ...jego moc jest większa, niz nam się wydaje a prywatnie to mój przyjaciel od lat :) Serdeczności :)

Martinie jak miło,że zajrzałeś:)Masz rację, coraz mniej tutaj klasyki i zaczynam chyba nie pasować do tego miejsca...Miłe mi Twoje podobanie a słowo maliniakowa - zawsze dobrze i z Tobą będzie mi się kojarzyć.

Tsmat dziekuję za wizytę i dobre słowo :) Serdeczności :)
avatar
Dzięki, tym wierszem pokazujesz, jak się nijakośc i smutek, właśnie poezją, ich noc, pokonuje, i do jasnego poranka, zmierza...
avatar
a200640 - dziękuję pięknie za przystanięcie i miły komentarz:) Pozdrawiam :)
avatar
Nozipie dziękuję, że wpadłeś na moment :)Serdeczności:)
avatar
Jaka jest sceneria tego miłosnego wiersza? Jest księżycowa noc. I on - sprawca tej nocy - milczy.

Za co kochamy ludzi? No, chyba nie za to, że świeci księżyc!

Czy może jednak... tylko za to?
avatar
wszystko gdzieś się wymieszało i ucichło nagle

(vide ostatnie linijki)

Czy miłość do ludzi odchodzi, bo jej sprawca - księżyc zakochanych - milczy?
© 2010-2016 by Creative Media
×