Tekst 32 z 142 ze zbioru: tęsknoty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-09-09 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1193 |

ranek
las omotany mgłą
wyjawia swoje tajemnice
krzyk sójki
wabi na uśpioną polanę
gdzie koźlarze
przycupnięte w mchach
witają dzień
środek dnia
blade słońce
rozpala oranżem liście
wiatr igra z kasztanami
a zrudziałe nawłocie
otulone nitkami pajęczyny
drzemią w ciszy
wspominając lato
pachnące maciejką
zmierzch
maluje szarością
senne wrzosowisko
ostatnie szkarłatne promienie
liżą widnokrąg
wiatr to przycicha to się wzmaga
tarmosi suche trawy
to tańczy z liśćmi