Tekst 28 z 92 ze zbioru: Nieustanne kontynuacje
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2020-02-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1841 |
O prezydencie i pasztetowej
Polityk Franek szedł na Miodową,
gdyż w sklepie nabyć chciał pasztetową,
lecz zdarzył się incydent,
wykupił ją prezydent,
lud ciemny ma więc pożywkę nową.
Art. 165
§ 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo (...):
powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej,
(...)
§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Pozdrawiam,
oceny: bezbłędne / znakomite
Kucharki z Belvederu
Odeszły na lasy, knieje -
A prezydent potem ten cały pasztet
Kupuje na kramie... i wcale go nie je :)
oceny: bezbłędne / znakomite