Tekst 82 z 201 ze zbioru: Kontynuacje nieustannych kontynuacji
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2020-06-04 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1652 |
O oczku wodnym i latrynie
Wójt gminy Franek spod Wołomina
wykopał dołek w pobliżu kina.
Miało być oczko wodne gminne,
ale potrzeby były inne,
więc tam powstała wiejska latryna.
oceny: bezbłędne / znakomite
Po Sławoju Składkowskim zostały sławojki, a po po. prezydenta RP zostaną kpiny i wyborcze latryny.
oceny: bezbłędne / znakomite
Dygresję wrzucę:
Tak myślę sobie, że on (brat zimnego), musi właśnie w latrynie, ten słownik z synonimami przewracać na kolanach i tam dokonywać wyboru, bo przecież żaden z niego literat. Po za Marksem, to on, zdaje się niewiele czytał.