Koniecznie! Inaczej zginie, sczeźnie. Złowrogie ideologie napierają z zewnątrz i wewnątrz. Pederaści tylko czekają na poluzowanie. A po deszczu, tęcza!

Czekam, Janko, na limeryk o ewangeliście Mateuszu Morawieckim i ewangeliście Łukaszu Szumowskim, a nawet przedłużeniu dzieł Jezusa w wykonaniu ostatniego ewangelisty. Onych, biskup w klasztorze na Górze Jasnej, przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej uroczyście narodowi przedłożył. Zdaje się do czci. Zatem módlmy się do ewangelistów naszych na kolanach oczywiście i błagajmy o łaski dla dostąpienia życia wiecznego. Amen.

Legionie, bardzo dziękuję. Twoje oczekiwanie za chwilę bedzie spełnione. Mam już gotowca, tylko zawsze poranek rozpoczynam od czytania nowinek i ewentualnych komentarzy.

O Twoim idolu też będzie.