Przejdź do komentarzynadwrażliwym synom
Tekst 5 z 176 ze zbioru: samotność
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-07-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1328

ówczesnym mundurowym co otarli się o kostuchę

otarłem się o gówno gorsze niż białogłowa

wyczerpała mnie chora głowa

schizofrenia gorsza niż dama lekkich obyczajów


żyję nie szczędząc bohaterom czci

nie byłem nim lecz służyłem im


teraz to wiem

torowałem drogę szturmanom

istnieć z nimi to był szczyt

silny i zły

cała młodość piękne chwile

noce krótkie za długie dni


całym sercem oddany nadwrażliwy

czuwałem

wtedy spałeś

na kacu zalany wypadem na miasta dno


widziałem wiele rozumiem dużo

bez alkoholu można bawić się

lecz po co

o spadochronie mój rozwijaj się


nie wierzę w słowa w telewizji

uciekam

w Bieszczadach zbuduje dom

taki z bali drewniany nie betonowy schron


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wszystko zrozumiałam :)

Serdecznie :)
avatar
Otarłem się o gówno gorsze niż białogłowa

???????!!!!!!!!!

(patrz 2. wers)

dyskwalifikuje całą resztę.

Tekst do natychmiastowego usunięcia
© 2010-2016 by Creative Media
×