Tekst 212 z 211 ze zbioru: to jest już koniec
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2025-02-17 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 40 |

dzikie szaleństwo przenika ciało
ułamki sekund dają odjazd
fajną zabawę tak czujesz
tracisz gwarancję
tracisz bliskich i dom
na ulicy w nędzy
zbity pies
wypadasz z gry
niepotrzebny tryb
nie można spać
wkradł się chłód
nie chcą cię znać
szukasz wyjścia
szukasz ucieczki
nie jest lekko
gdy ponad wszystko
haj wędrówką donikąd
zmęczony życiem tracisz wszystko
biały proch obraca w szary proch