SPOSÓB NA OTYŁOŚĆ

Budzik, artysta - wyśpiewuje

Że to poranne wstają zorze

Ochrona czujnie śpi przy bramie

Trzeba opuszczać ciepłe łoże

Oczy się kleją, wszystko ziewa

Fryzura, jakby piorun trzasnął

Choć zbędny tłuszczyk się przelewa

Języczek już słodkiego mlasnął

Najlepszy sposób na otyłość

To kac moralny, ślepa miłość

Nie szukaj, wydumanych chwytów

Żeby się pozbyć celulitów

Espresso też apetyt wzmaga

A ty, jak codzień sfrustrowana

Stoisz na wadze, a ta waga

Chyba kompletnie opętana

Kaszle z wysiłku po stopami

Wyświetla liczby, tak złośliwe

Że masz jej dosyć, choć czasami

Czujesz, że mogą być prawdziwe

Najlepszy sposób na otyłość

To kac moralny, ślepa miłość

Nie szukaj, wydumanych chwytów

Żeby się pozbyć celulitów

Lustro już dawno miałaś zmienić

Co oszukuje wprost paskudnie

Że musisz stale się tłumaczyć

Dlaczego buzia ci nie chudnie

A przecież, całkiem sympatyczna

Zawsze okrągła wciąż rumiana

Wolna od zmarszczek, elastyczna

Bez naciągania, nie łatana

Najlepszy sposób na otyłość

To kac moralny, ślepa miłość

Nie szukaj, wydumanych chwytów

Żeby się pozbyć celulitów