Przejdź do komentarzyczas gość(c)a
Tekst 51 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2021-03-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń930

perłopław ciebie podarował

ot tak

maleńkie ziarnko piasku

straciłem wszystkie zbędne słowa

w starych księżycach

srebrnych brzasków


wysupłał perłę tylko dla mnie

w mlecznym wytworze czasu biedy

niebieski zegar cykał grzech

i bił godziny do spowiedzi


znaczyłaś ścieżki pośród tkanek

a pory skóry bzem tryskały

cicho już miła

to szał planet


krwią dziś plamisz

na szlakach komet

zdruzgotanych


oddałaś cud dostałaś piołun

nie mów że gorzko jest w tym niebie

usiądźmy znowu dziś do stołu

pozwólmy sobie już zardzewieć


więc usychajmy

niech się stanie

w gasnącym blasku

gdzieś nad ranem


amen


  Spis treści zbioru
Komentarze (17)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny wiersz, Puszczyku.
Chyba jeden z Twoich najlepszych, które czytałam.
avatar
Starzeję się, więc robię się sentymentalny.
avatar
A nie wiesz może kto do mojego kom wstawił minusika i z jakiego powodu? ;)))
Ktoś nie przeżył, że dałam Tobie wysokie noty, czy taki zwykły malizm ludzki? ;)
avatar
Widzę że już ktoś plusem tego minusa obalił ;)))
No super portal ;)))
avatar
O, znowu minus! ;)))
avatar
Ja obaliłem.
A "fan-club" mam wszędzie :)))
Ten minus był za przychylny koment.
Na kurczących się portalach zagęszcza się po prostu zupa idiotów.
avatar
Dziwię się jeno administracji, że takie "zacne" recenzenckie narzędzie utrzymuje w mocy.
Ale cóż, w każdym zoo musi być wybieg dla małp ;)))
avatar
Portale się zwijają (teraz Artefakty) to internetowe oszołomy nie mają kanalizacji.
Gromadzą się i przelewają jak pełne szambo.
Miał rację Lem z tym internetem.
avatar
Lem trafił w dyszkę.
avatar
Bardzo wdzięczny wiersz.
avatar
Cześć lilly :)
Dzięki.
avatar
A witam Cię ponownie, Puszczyku! Pojawiasz się i znikasz... Ale ważne, że się jednak pojawiasz. To dobrze.
Wiersz jest piękny i jakże sentymentalny. Bardzo mi się podoba.

Nigdy nie używam tych plusów i minusów, bo mnie śmieszą, ale patrząc jak sie rozłożyły u Ciebie, nietrudno zgadnąć, kto je stawia, mając na uwadze chociażby autorów ostatnich tekstów... Ot, taka sobie głupia i nadęta dziecinada.
Pozdrawiam! :)
avatar
Co ja poradzę Michlaszko, że tak działam na miernoty?
A wam się przy okazji obrywa.
avatar
Straszne pierdoły. Nic dziwnego że Gruszce się podoba.
avatar
Wiersz o cudzie ludzkiej solidarności w każdej biedzie, na wozie - i pod wozem. Sekwencja wersów

krwią dziś plamisz
na szlakach komet
zdruzgotanych

oddałaś cud dostałaś piołun
nie mów że gorzko jest w tym niebie

(patrz 4. i 5. strofa)

wskazuje, że liryczna "ty" wcale nie ma się tak dobrze, jak byśmy tego po tej dzisiejszej "gościnie" tutaj (patrz nagłówek) oczekiwali.

W jakich byś jednak, dziewczyno, tarapatach nie była, po raz kolejny jak zawsze solidarnie zasiądziemy dziś do stołu /by razem rdzewieć i się starzeć/

w gasnącym blasku
gdzieś nad ranem

Życie z gościem - i z gośćcem - wcale nie jest różami usłane. To, co jest gorzko-słodką dla nas pociechą - to fakt, że, jak by ciężko nie było, wiernie wzajem się wspieramy. Amen
avatar
Puszczyku, rozczuliłem się po tej lekturze. Szkoda, że tak rzadko tu zaglądasz.
avatar
Wiadomo, że się Gruszka nie zna :)
Emilio, masz dar rozgryzania. To o starzejącej się parze, a on wspomina ich pierwszy raz (stąd krew).
Janko, w tygodniu mam szaleństwo pracy, więc i weekend czasami mi się nic nie chce.
Ten wiersz napisałem sobie na odstresowanie.
© 2010-2016 by Creative Media
×