Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-05-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 897 |
Dotarli już na plac nasi wędrowcy.
Wszelakiego towaru tu pełno,
A narodu mrowie! Ale pociecha!
Nie ma niby żadnej procesji, a wszyscy chłopi
Czapki z głów zdjęli jak przed ołtarzem -
Taka to święta kraina!
I gdzie się podziały
Te ich kiepki z daszkiem *)?
Oprócz winnego składu,
Miejscowej jadłodajni, restauracji,
Dobrego dzięsiątka pijalni piwa
I kwasu chlebowego,
Trzech gościńców
Oraz ``Reńskiej Piwnicy`` **)
I dwóch karczm przydrożnych
Karczmarze jeszcze rozstawili
Dodatkowo jedenaście namiotów
Z rozmaitym jadłem,
Słodyczami i napojami.
Przy każdym z nich po pięciu
Przepasanych fartuchem oficjantów;
Wszyscy oni młodzi, zręczni i obrotni,
A i tak nie nadążyć im z zamówieniami,
Roznoszeniem dań
I odbiorem kasy!
Patrzcie tylko, ile wieśniackich rąk
Macha do nich kapeluszami
I babskimi chustkami! Ile tam w tym skwarze
Gwaru, krzyku i śmiechów!
O, jakżeż jest wielkie to nasze
Prawosławne pragnienie!
Byleby tylko w tym święcie
Opłukać duszę tęskliwą!
Jak się skończy jarmark,
Czapki z powrotem powrócą
Na swoje miejsce.
1865
.....................................................
*) kiepka z daszkiem - rodzaj chłopskiej czapki;
**) ``Reńska Piwnica`` - pijalnia wina sprowadzanego z zagranicy
oceny: bezbłędne / znakomite
W necie znalazłam jego 3 wiersze - przekłady na j. polski. Tamte z rymem.
Ciekawam, czy w oryginale tekst ten jest rymowany.
Pozdrawiam
Korzystam z pięknie ilustrowanego wydania N.A. Niekrasow "STIHOTWORIENIJA" Moskwa 1977 r. Kupiłam je w Leningradzie podczas naszego drugiego studenckiego kursu językowego
Bardzo doceniam przekłady, to trudna sztuka, zachować wiernie kontekst liryczny i utrzymać specyfikę formy.