Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-05-19 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 806 |
Raptem w sklepiku słychać czyjś głos:
- Chciałaby dusza do raju,
Ale drzwiami nie wpuszczają!
- A jakich to drzwi, dobry człowieku, szukasz?
- A tych do wędrownego cyrku.
Nie słyszycie to jarmarcznych bębenków?
- To proszę za mną. Pokażę,
Jak tam trafić!
Usłyszawszy taką rozmowę
I nasi wędrowcy za nimi poszli,
By pogapić się i posłuchać,
Czym cieszą tutaj prostych ludzi.
Za wzgórzem na polanie
Właśnie odgrywano śmieszne dziwowisko
Z Pietruszką*), kozą i Cyganeczką,
Grającą na tamburynie -
I nie z towarzyszeniem katarynki,
A z prawdziwym zespołem muzykantów.
Komedia nie była z tych wybitnych,
Ale znowuż też nie była głupia.
Dla tajniaka, dla stójkowego**)
W sam raz, żeby ucho, gdzie trzeba, przyłożyć,
Czujnym okiem bacznie wszystko śledzić!
Cały namiot wypchany ludem po brzegi,
Widownia zagryza przerwy orzeszkami słonecznika,
Dwaj-trzej chłopkowie pochylają ku sobie głowy
I od czasu do czasu coś między sobą szepcą,
I po chwili już wyjeżdża wódeczka:
Popatrzą, popatrzą, i kieliszeczek chlup!
W ten dziób!
Ludziska chichoczą, rozśmieszeni,
I często tak celnym słowem
Wtrącają się do dialogów Pietruszki,
Że sam byś tego w życiu nie wymyślił,
Nawet gdybyś wypił wszystek atrament
I połknął gęsie orle pióro!
1865
............................................................
*) Pietruszka - Piotr, pieszczotliwie Pietruszka; jedna z ulubionych rosyjskich postaci, bohater wielu piosenek, baśni i legend, odgrywanych przez aktorów wędrownych jarmarcznych *bałaganów* /teatrzyków/;
**) stójkowy - policjant w carskiej Rosji