Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-05-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 949 |
O świtaniu przy kamiennym słupie wiorstowym*)
Ktoś do chłopków gada męskim znajomym głosem.
Podchodzą bliżej nasi bezdomni tułacze
I widzą, że to Paweł Wierietiennikow -
Ten, co kozłowe buciki
Wnuczce dziadka Wawiły podarował -
Pogaduje z prostym ludem.
Widać, że miejscowi lubią tego *pana*,
Mówią mu o wszystkim,
Co im w duszy gra i w sercu boli.
Pochwali Pawłusza**) jakąś ich piosenkę,
Pięć razy gotowi ją zaśpiewać,
Byleby tylko zdążył słowa zapisać!
Spodoba się *panu* jakieś ludowe przysłowie?
Proszę bardzo! Jak z rękawa posypie się
Cały worek wszelakich mądrości,
Celnych powiedzonek i porzekadeł!
Skończywszy wszystko pilnie notować,
Powiada do swoich współrozmówców
Nasz Wierietiennikow:
- Mądrzy są nasi rosyjscy chłopi,
Chociaż nieuczeni. Bieda tylko w tym,
Że tak strasznie do urżnięcia piją,
A potem walają się po przydrożnych rowach
I po krzakach, aż przykro patrzeć!
Ci, co to słyszeli, kiwali głowami
Na znak pełnej zgody.
Pawłusza znowu otworzył swoje notatki,
Chcąc coś jeszcze zapisać,
A tu jak nie zerwie się jakiś napity chłop,
Co wcześniej niedaleko słupa leżał całkiem cicho na brzuchu!
Jak się nie wgapi swoimi pijanymi oczyskami w twarz *pana*,
Jak mu nie wyrwie z ręki ołówka!
Jak nie wrzaśnie!
.......................................................
*) słup wiorstowy - na szlakach pocztowych w Rosji słupy wiorstowe podawały odległości do najbliższej poczty;
**) Pawłusza - deminutyw, zdrobnienie imienia Paweł
oceny: bezbłędne / znakomite
Mnie ta jego tak nowoczesna /jak na tamte czasy/ perspektywa narracji nieustannie zadziwia.
Rosja - od zawsze na zawsze - to twardy real. Tam nie ma miejsca na rozczulanie się nad s o b ą