Przejdź do komentarzyMżawka w Mediolanie
Tekst 2 z 8 ze zbioru: Obrazki włoskie 2020
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2021-06-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń748

Przeogromny dworzec z czasów dyktatora,

Wszędzie mascheriny, ale nie weneckie,

Oldschoolowy tramwaj trzęsie się na torach,

Obok czuwa wojsko obecne dyskretnie.


Smucą mnie zamknięte, stare okiennice.

Czy siąpiący deszczyk przestać padać raczy?

Balkony - ogrody zieleni soczystej.

Lecz proporcje okien? – Gdzie był Fibbonaci?


W wietrze i mżaweczce na dachu Duomo.

Misterne koronki wznoszą się do nieba.

Tak mediolańczycy złożyli hołd Bogu.

Zejdźmy do katedry, pomodlić się trzeba.



Wrzesień 2020


Zdjęcie własne



  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Liryka - i foto -
wszystko jak to złoto,
jak opale nad Milano,
Kiedy mżawki potop.
avatar
Bezbłędny klimat miasta.
avatar
Tak, "bezbłędny" :)

Serdecznie :)
avatar
A może nie bezbłędny? Raczej klimat, to jedno słowo.
avatar
Nie, jednak "bezbłędny", jakkolwiek ani Mediolanu, ani Turynu nie lubię :)
© 2010-2016 by Creative Media
×