Przejdź do komentarzyNikołaj Alieksiejewić Niekrasow. Wiersze wybrane /56
Tekst 70 z 146 ze zbioru: Tłumaczenia na wasze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-07-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń768

Ruski chłop jak ten byk: co mu do łba strzeli,

Tego potem z głowy nie wybijesz nawet kołem!

Ile byśmy się nie kłócili, do żadnej zgody my nie doszli!

A jak się już pokłócili, tak przez to i pogniewali,

A jak się pogniewali, to poszły w ruch też pięści!

A kiedy bijatyka nasza się skończyła - postanowili my,

Że dopóty się nie rozejdziemy i tak długo do domu

Nie będziem wracać, ni z żonkami się nie widzieć,

Ni z małymi dziećmi, ni ze staruszkami starymi,

Aż znajdziem odpowiedź na ten nasz spór,

Aż się naocznie nie przekonamy: jest tak a tak -

Na Rusi żyje się dobrze i wesoło temu i temu.


Odpowiedz nam jak należy po Bożemu,

Słodkie jest życie właściciela ziemskiego?

Dla przykładu, jak ty sam, szlachetko, żyjesz?

Wedle swego widzimisię, szczęśliwie?*


Gawryło Afanaś/jewić

Wyskoczył z bryczki

I podszedł do naszych wędrowców:

Jak lekarz puls każdemu na nadgarstku sprawdził,

W oczy wszystkim zajrzał, po czym złapał się za boki

I parsknął ze śmiechu...

Ha-ha! ha-ha! ha-ha! ha-ha!

Zdrowy jego śmiech

W świeżym porannym powietrzu

Rozległ się wielokrotnym echem...


Uśmiawszy się tak do syta,

Starszy pan nie bez goryczy powiedział:

*Włóżcie swoje czapki z powrotem

I siadajcie, panowie!*



1865




 





  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
O, tak, ze wszystkiego można pośmiać, dlatego wesoło.
avatar
Ile w tym autentycznego obrazu i wręcz wymownej sceny.
Nie pamiętam by inny tekst był bardziej obrazowy.
Czekam na ciąg dalszy .
© 2010-2016 by Creative Media
×