Fakt. W s z y s c y biorą,
I to zgubiło niejedną władzę.

(patrz tekst)

Jedynym efektywnym patentem, który utrzymuje ją /władzę/ przy korycie, jest stary jak tyrania mechanizm wdrażania kolejnych podziałów,

które /jak masło maślane/ zawsze wyłącznie dzielą /nie jednoczą/.

Dzień po dniu wtłaczane na chama łopatologicznie tzw. prawdy uniwersalne są jak Lenin wiecznie żywe, tylko...

CO TO ZMIENIA, PANI GENIA??

To NIE JEST proza poetycka ani tym bardziej wiersz/poemat

To jest wiersz
Zależy jak czytamy
Trzeba trochę się postarać

Powtórzmy:

1. "Podział, który dzieli"

(patrz tekst i wszystkie tytuły)

to wzorcowy przykład tautologii,

a tego,

/by ustrzec się śmieszności, skoro mowa o śmiertelnie poważnych sprawach/

jak diabeł święconej wody s i ę wystrzegamy;

2. To NIE JEST wiersz/poemat. To raczej rodzaj niczym nieuprawnionego expose, mówiące "ja" bowiem NIE JEST żadnym prorokiem ni wyrocznią,

albowiem ten gatunek w naszej jakżeż kulturalnej cywilizowanej Europie definitywnie wymarł wraz z Nostradamusem

Nie wiem jak nazwać takie pisanie .
A jednak zdanie podział który dzieli ma jak najbardziej sens .
Oczywiście można to nieco inaczej zapisać - z czego rezygnuję na rzecz masła maślanego podziału który podziałuje :-)
Logicznie to jest, tak że ktoś stwarza sztuczny podział - Hutu i Tutsi - i ten podział jednak szeroko zadziałał czyli mamy pewną chronologię.