Przejdź do komentarzyPowrót do miasta cudów 8
Tekst 198 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2022-05-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń671

Zrobił mi herbaty, takiej lelawej, co jak chcesz się napić herbaty to na pewno po nią nie sięgasz. I sobie też zrobił, tylko polał prądem. Obmlaskał, popił.

- No, idę zobaczyć co te gamonie tam wyprawiają - Dopił, rozhuśtał swe obłe ciało i udekorował odrzwia swoją osobą.

Zostałem sam. Ale nie na długo. - Kochaj się ze mną - Zapowietrzyła się i tak stała bez wdechu i wydechu. Jego żona.

- Co też pani wyprawia - Próbowałem ją oderwać od siebie. Chciała ze mnie zedrzeć surdut. Uczepiła się jak rzep.

- Od pierwszego wejżenia - Studiowała moje spojrzenie. - Daj mi trochę chociaż, czułości, coś z miłości. Niewielką choć igraszkę - Pocałowała mnie.

Odwzajemniłem uścisk, myśląc że czując mą przewagę fizyczną, puści. Ale opatrznie to zrozumiała. Rzuciła mnie na stół. I ręce me, dłonie, jakby do blatu przybiła - Ciężarem swym. Ochotą. Jakby uwierzyła, że to właśnie ja mam uleczyć jej niecierpliwość. Musiała długo czekać. A może wcale nie. Może po prostu była nimfomanką.

Za oknem syczały sikawki. Gościu mógł wejść w każdej chwli. A wiadomo, kto winien - Zawsze mężczyzna.


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wiadomo, kto winien - zawsze mężczyzna.

(patrz ostatnia fraza)

Czyżby? Nie CHERCHEZ LA FEMME?


Co do gabarytów aktualnie publikowanych "kawałków". Ze względu na znaną /na tych szczytach artyzmu/ nieprzystępność literackiej awangardowej - i bardzo oryginalnej! - formy - oraz tej formy formularza - każdy głupi wie: łatwiej skonsumować wisienkę z tortu, aniżeli cały pyszny tort!


Dlatego, co się człowiek w tym swoim zaczytaniu rozpędzi... to już dawno po zawodach :(
avatar
Można odnieść wrażenie że tekst jest nierówny. Pisaniu towarzyszą różne nastroje. Ogólnie myślę, że ja to piszę żeby nie myśleć. Takie pisanie stwarza dystans.
© 2010-2016 by Creative Media
×