Tekst 208 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor | |
Gatunek | fantasy / SF |
Forma | proza |
Data dodania | 2022-05-21 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 628 |
- A może coś państwu przyniosę do picia?
- Nie wiem. Chcesz to oglądać? - Zwróćiłem się do Damy. Nic mnie nie obchodziło jej zdanie, ale pomyślałem że jeśli ma ziewać, to może ją lepiej uwolnić od projekcji.
- Z tobą, kochany. Tak, tylko z tobą - zrobiła się mętna jak Greta Garbo, w tym filmie co to wiesz, jaka ja jestem ładna i aż naprawdę szkoda że nie można mnie zobaczyć w kolorze.
- Przecież ty mnie w ogóle nie znasz - Zaprotestowałem.
- Ty. tylko ty. Karma - Spoważniała nagle wypowiadając słowo karma.
- Przynieś pan po koniaku - Zawołałem.
- Tylo z tobą. Tylko ty. Tylko z tobą, po koniaku. Tak - Była jak w transie. Myślałem, że ją walnę w dziób. Tą Damę z Samochodu, bo dama - kura przysypiała lekko mróżąc oczy.