Przejdź do komentarzyZaraz wychodzę
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-05-31
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń182

pinterest


gdybym wiedział którędy uchodzą z powietrzem

ulubione chwile czepiają się słów jakby opis

miał im zastąpić przekwitanie watę cukrową

herbatę w potłuczonej szklance


pośród kwiatów są miejsca na bezczynność

już sam blask przymruża słońce burza jest

echem pocałunków gdy obejmowały się drzewa

zbierając deszcz w rozchylone usta


próbowałaś światła wieczoru przedostaje się

do krwioobiegu przez zamknięte oczy sen

ośmielony bezruchem uwierzył w talent

maluje wargi granatową szminką a serce

w chmurność

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×