Przejdź do komentarzyDo repasacji?
Tekst 135 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-10-21
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń96


gdy po uszy mam powagi, 

puszczam oczko i humor jest - nagi! 



kosztowna nieco ta metoda - 

oczko w pończoszce - wymierna szkoda. 

może się znacznie rozprzestrzenić, 

ale powtarzam sobie - to nic. 


to ledwie lycra, więc tandeta, 

a nagi humor - żaden nietakt. 

więc wprawiam w ruch przeponę, szczękę 

i obiecuję, że nie pęknę. 



grunt: nagi humor, szczery rechot. 

puszczone oczko w echo… e, cho…!



------------------

* Luty 2015



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×