Przejdź do komentarzyZanim się spełni
Tekst 37 z 38 ze zbioru: Alter ego - niepamiętnik TseCylii
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2025-01-18
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń22

Dzisiaj wyjadą dwie amerykanki, jedna ze strychu - za frajer, bo stara i passe. Druga w liliowym kolorze za dwie stówy, bo całkiem dobry stan i ten kiczowaty kolorek trafia w gusta panienek w różach.


Trzeba spakować kryształy po mamie. Nie cierpię ich, ale muszą być ze mną, jak wspomnienia. Jak ślubne zdjęcia, których nawet dzieci nie chciały zabrać. Przechowam. Może po naszej śmierci zechcą.


Pozawijam te karafki, flakoniki i salaterki w gazetki reklamowe. I w karton, i na bok.


Później książki w ilości bardzo. Lepsze, gorsze, nowe i podniszczone.


Dokumenty posegregowane i spakowane kilka dni temu - zapis życia zmieszczony w tekturowym pudle. Sporo puściłam z dymem i było z tego trochę ciepła w grzejnikach.


Dywan zabierze Grażyna. Świeżo wyprany i zupełnie niezdeptany, mimo upływu lat.


Cholera, skąd tyle tego?! Zbiór przydasiów, jeszczedobrotów, klamotów. List od pana Jerzego, zdjęcie Piotra... rysunki z przedszkola.


Mam napisać teraz jakąś złotą myśl, że nie cała umrę, bo zostaną po mnie graty? Albo że dopóty żyjemy, dopóki gromadzimy ten cały szmelc? Dziady światowe, zbieracze surowców wtórnych, nadających się do wielokrotnego użytku?


Ee tam. Idę wrzucać do worków fatalaszki. Kwiaty zostawię na koniec, zwłaszcza dwa drzewka szczęścia, czekającego na spełnienie.







_____________________

* Listopad 2019


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×