Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | proza |
Data dodania | 2012-07-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2261 |
- Jak się wtedy czułeś?
- Jak dyrygent, któremu wypadła batuta. Jak kompozytor tracący kontrolę na swą pięciolinią. Jak maestro stanu nieważkości.
- Opowiesz mi?
- Tak naprawdę jest to zbyt trudne do opowiedzenia.
- Czemu?
- Bo jest zbyt łatwe.
- Nie rozumiem.
- Widzisz, kiedy się zakochujesz zmysły nabierają ostrości, a układ nerwowy napina się delikatnie, jakby oczekując na przyjęcie całej tęczy bodźców i palety doznań, jakie zewsząd napływają wulkanicznym potokiem emocji. Najmocniej zaś działa muzyka. Zaczyna się cicho, niczym dzień powstający dopiero z okowów nocy. W tle fale obijają się leniwie o piaszczysty brzeg, a delikatne nuty spadają z dźwięcznego fortepianu wrażeń. Stopniowo dochodzą kolejne linie i partytury, przeplatając uniesienia z pompującym krew biciem serca, jakie następnie uderza do głowy, wywołując charakterystyczne potakiwanie i uśmiech między coraz mocniej zarumienionymi policzkami. Roztańczone w uszach dźwięki strun wywołane zmysłowym dotykiem samiutkich opuszków palców drgają wewnątrz duszy, napełniając ją niewypowiedzianym szczęściem. Potok wrażeń stopniowo przyspiesza, mknąc kaskadowo przez rozpalone uczuciami wnętrze, po czym rozbija się dźwięcznie o wewnętrzne zachwyty, rozpryskując pełnię doznań na tysiące lśniących kropel rozkoszy. Do życia budzą się nieujarzmione fanfary, melodie dostojnie układają się w hymny, orkiestra wybrzmiewa bogactwem symfonii, a serce podsuwa radosne obrazy, których moc kipi podskórnie wiolinową burzą. Po chwili wszystko opada, gaśnie i odpływa. Dźwięki cichną, tonąc głucho w oceanie emocji. Jeden za drugim nikną w otchłani, wybrzmiewając w duszy echem wielkich wrażeń. Nagle uświadamiasz sobie, że to cisza gra teraz na skrzypcach emocji, że siedzisz bezradnie, szczęśliwie, wręcz bosko. W odrealnieniu, uniesieniu, rozpalonymi oczami malując niekończący się horyzont szczęścia. Jesteś w pełni, niczym dumny księżyc dowodzący baśnią na obsypanym złotymi gwiazdami firmamencie. Kiedy się zakochujesz, muzyka nigdy nie przestaje grać.
- Hm, no nie ułatwiłeś.
oceny: bardzo dobre / znakomite
Stwierdziłem natomiast dwa błędy interpunkcyjne:
- potrzebny jest przecinek po słowie "zakochujesz" na początku długiego akapitu;
- zbędny jest przecinek przed partykułą "niczym" w końcówce tekstu, gdyż nie stawiamy przecinków przed partykułą łączącą składniki porównania w zdaniu pojedynczym.