Tekst 18 z 27 ze zbioru: Nienakarmiony kraj
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-03-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3091 |
Pojedynek zaułków
Okruchy
tylko okruchy
żywe srebro i przerażająca wręcz naiwność –
( pójdę jej teraz otworzyć )
Strzępy
zasłuchane w siebie litanie
rodzenie się i umieranie
powroty do popękanych snów
i dobre uczynki spisane krwią
Uformuję je wszystkie między karą i nagrodami
popełnię sny raz jeszcze
zasklepię trudny obraz
nadmę zewnętrze, omamię do końca
zakołyszę niczym lawa, poszukam martwych przyczyn
polegając jedynie na głodzie i chłodzie
Tuż za sadystyczną orientacją monarchy
uparty tron
chyli się ku majestatowi złocistej kropli żywicy
A na otrzeźwienie
prosto w pysk
opitej do nieprzytomności ulicy.
oceny: bezbłędne / dobre
"Tuż za sadystyczną orientacją monarchy
uparty tron
chyli się ku majestatowi złocistej kropli żywicy
A na otrzeźwienie
prosto w pysk
opitej do nieprzytomności ulicy."
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo serdecznie :)))