Przejdź do komentarzyJeżyk Spryciulek
Tekst 4 z 15 ze zbioru: Moje bajeczki dla małych dzieci
Autor
Gatunekbajka
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-08-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2950

Jeżyk Spryciulek




Nową bajką was otulę,

w niej wystąpi jeż Spryciulek.

Ma dwa oczka, nosek w ciapki,

cztery bardzo krótkie łapki,

w wielkim sadzie, przy altanie,

małą norkę za mieszkanie.

Tuptuś sroży swoje kolce,

ma na grzbiecie ich tysiące.

Nie dotykaj ani chwilki

bo te ostre są, jak szpilki,

tysiąc igieł groźnie stoi,

lecz tak robi, gdy się boi.

Kiedy tylko wstanie słonko

staje cicho pod jabłonką,

przy gałęziach się ustawia

i na pleckach igły stawia.

Gdy wiatr mocno w drzewo zadmie

wie, że kilka jabłek spadnie.

Na swych kolcach je poniesie,

bo tak robi w każdą jesień.

Potem jeżyk, jak w zabawie,

poukłada jabłka w trawie,

do swej norki je dokula,

bo to przecież jeż Spryciula,

szybko zwinie się w kuleczkę

aby przespać się troszeczkę.

Obok noska małe pięty

no i pyszczek uśmiechnięty.

Kiedy zima śnieżek kładzie

to jeżyka nie ma w sadzie

bo, trzymając pestki w łapkach,

smacznie sobie śni – o jabłkach.


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bajeczka piękna bardzo-bardzo, niestety, utrwala w główkach naszych Milusińskich obraz jeżyka Spryciulka jabłkożernego, gdy tymczasem - i tak po prawdzie - ten nasz z lasu kolczasty jest klasycznym drapieżnikiem i owado-mięsożercą
avatar
Pani Emilia ma rację, jeże nie są jaroszami.
© 2010-2016 by Creative Media
×