a ja się pytam dlaczego post Zingary zniknął? Czy tutaj są równi i równiejsi? I czy staz o tym przesądza?

Hej, hej, hej! Gruszko, a po co dolewać oliwy do ognia i pisać o starych i skostaniałych userach? Tak się składa, że jestem tu od roku 2010, nie uważam się za starą i skostniałą i nie jest mi miło, że ktoś inny za taką mnie bierze. Poza tym chyba zauważyłaś, że komentarze janko też są często kasowane, a on jest tu jeszcze dłużej niż ja. Moje też bywały kasowane, kiedy się wkręcałam w długie, denerwujące dyskusje. Staż nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy poczytać trochę ludzi, którzy piszą, że ich komentarze są kasowane.
Mnie naprawdę ucieszyło, że przyszła nowa grupa bardzo dobrze i ciekawie piszących ludzi. Ale dziwi mnie czasem sposób zwracania się do siebie w komentarzach w sposób bardzo prywatny lub też powoływanie się na komentarz do konkretnego utworu, który został zamieszczony na innym portalu, a nawet wklejanie go. Jakby istniało jakieś fajne zgrupowanie, a my z publixo nic nie wiemy. Ale jest to tylko zdziwienie i nic poza tym. Obyczaje, obyczaje...
O wzajemnym blokowaniu istnieje gdzieś tu jakiś wątek. Jeśli go Lotta nie skasowała. Pisaliśmy sobie, dlaczego blokujemy innych. Ja na przykład jestem zablokowana przez Luciusamartina i nie wiem, z jakich powodów, bo nigdy niczego złego nie napisałam pod jego tekstami. Chyba że można uznać za obraźliwe moje dziwienie się, że męczą go białe wiersze (pisał to kilkakrotnie, także pod moimi wierszami). Napisałam gdzieś, że to tak, jakby ktoś powiedział, że męczy go proza. I może tego było za wiele. Ja zablokowałam jedną uczestniczkę, która wcześniej mnie zablokowała, a posuwała się do tego, że bardzo złośliwie komentowała moje wypowiedzi w osobnych krótkich tekstach (takie mini-felietoniki). Na szczęście sytuacja się uspokoiła. I oby tak było.
Tyle ode mnie o praktykach tego rodzaju na publixo.

Język w prozie nie powinien być sztuczny, to znana rzecz. Czytelnik chce się przenieść do innego świata, stworzonego przez autora. Żeby osiągnąć ten stan, potrzebne jest poczucie naturalności. Jeśli autor pisze o ludziach wyrażających się wulgarnie, to nie może pisać, używając literackich perfum, które mają przykryć brzydki zapach.
W poezji odpowiednio - wszystko zależy od celu autora, jaki świat chce opisać.
Ale o tym już kiedyś też pisałam, Arsene nie akceptuje tego argumentu.

Na samo wspomnienie osoby @Arsene, mnie osobiście wulgaryzmy same cisną się do ust (i na klawiaturę laptopa)

Dzięki. Czytam.
Cytat, który sprawia, że chce się pisać z nadzieją, że pisze się dobrze. Bo wtedy czytelnik może:

Doświadczyć łączności z innym człowiekiem, bohaterem czy autorem wiersza, przeżyć rozbłysk współczucia unieważniający osobność. I wreszcie odnaleźć w tekście siebie - swój ból, tęsknotę, żałobę, gasnącą nadzieję, choć raczej nie wzbierające szczęście, gdyż ono zda się samowystarczalne. Więc ktoś przeżywał już takie stany, ale umiał je wypowiedzieć!

Chciałabym tak umieć pisać!

Ale czytałaś wątek? Bo nie udzieliłaś odp.
Ja czytałam - blokada i usuwanie za ocene wiersza od str formalnej i pstawa Piórka, które każe się przepraszać.... ŻŻenua. Umykam spać.
Dobrej nocy Lilly.
A święty spokój, to fogura teoretyczna, więc.... :)
Admin ma byc bezstronny wg mnie, a nie spokojny.
Dobranoc :)

Nie wiem , Lilly, czy czytałas post Zingary i odpowiedzi Piórko - ja tak.
Ty jestes obiektywna - tak Cie postrzegam. Ale Piórko i jej obrońcY? Szkoda słów.
To zwyczajne pozbywanie się osob, które śmiały skrytykować tekst i naciagana argumentacja. Wybacz, jeśli Ty poczulas się dotknieta.
I pozwól, abym miała swoje zdanie na bazie własnych obserwacji.

Pozdrawiam :)

a ja się pytam dlaczego post Zingary zniknął? Czy tutaj są równi i równiejsi? I czy staz o tym przesądza?

Bo każdy portal w dzisiejszej dobie walczy o nowych userów, a tutaj? Pozbywac sie ich by usatysfakcjonować starych, skostniałych?

Może zrobic tu od razu blokade na rejestracje nowych uzytkownikow i będzie spokój?

Pytanie pozostawiam jako retoryczne.... :)

Tomik Ewy zamówiłam w Wydawnictwie. Jak zostanie mi dostarczony, to go przeczytam oraz zrecenzuję :) Bo warto promować naprawdę wartościową, ponieważ oryginalną literaturę :)))

Niesamowity refleks. Wystarczyły tylko dwa lata i niecały kwartał.