Tekst 166 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2014-09-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3026 |
Wielki wysyp grzybów w lesie
Jesień szczodra tego roku
Każdy niesie pełen koszyk
A mnie czegoś swędzi w kroku
Kiedy chodzę za rydzami
Nie pogardzę też maślakiem
Błądzę wzrokiem za paniami
Co kucają gdzieś pod krzakiem
Zwłaszcza jedna która obok
Zbiera sobie tu pieczarki
Marzę wtedy by mój korzeń
Trafił w ręce tej grzybiarki
oceny: bezbłędne / znakomite
Świetna fraszka z figlarną puentą :)
Pozdrawiam, Optymisto, z szerokim uśmiechem :D
oceny: bezbłędne / znakomite
W ręku korzeń Tatarzyna...
a Tatarzyn za co trzyma? ;)
oceny: bezbłędne / znakomite
A formalnie podchodząc do treści, to mamy jeszcze lato.