Rzecz wydarzyła się na Syberii ok 1930 roku.

Typowy przykład z Rosji sowieckiej ukazujący uległość ludzkiego umysłu wobec natarczywej propagandy.

W pewnej wsi było ogromne pole z niezebranym i już gnijącym  zbożem.  Rzecz typowa dla chaosu komunistycznego. Jednak mimo głodu zbierać go nie było wolno a  nawet zaczerpnąć ręką. Głód jednak zakazów nie rozumie więc  zdarzały się częste podjadania.

Z tego powodu ustanowiono strażnika konnego co strzelał bez ostrzeżenia.  A w ramach szkolenia ideologicznego tamtejsza szkoła wysyłała dzieci by pilnowały owej zgnilizny. Wcześniej jednak dzieci dostawały po bułce by same nie ulec pokusie. W ten sposób nie będąc głodne potępiały zgodnie złodziejstwo i to jakie !,, bezsensowne” bo władza sowiecka przecież nie pozwoli by ktoś chodził głodny.

Bywało jednak że  dzieci były świadkami zdarzeń jak  strażnik zastrzelił  kogoś. Co wywołało poruszenie choć nie mąciło politycznej linii propagandy.  Jednak przyłapaną  złodziejką okazała się kobieta z dzieckiem na ręku. Na kolanach i w lamentach kobieta zdążyła  wytłumaczyć że nie ma już mleka w piersi  a jej dziecko umrze jeżeli ona się nie naje . Przez ten czas gdy strjełkowy  dojeżdżał do schwytanej   usłyszały rozpacz i przerażenie nad śmiercią jej dziecka tak silne że poruszyło to ich dziecięce sumienia.

Szybko odsunięte i zaprowadzone do szkoły usłyszały tłumaczenia i całą masę oszczerstw że nienormalna ,agentka itp.

Dzieci jak mało kto rozumie podskórnie koniunkturę  . Czują instynktownie że aby przetrwać muszą się podporządkować.  Więc wymazały rozpacz z głowy a wstawiły w pamięci kłótliwą i arogancką złodziejkę .

Człowiek tylko silny  wewnętrznie  jest w stanie zachować swe zdanie  gdy wokoło  wszyscy mówią jednym głosem. Nawet gdy głos ten pozbawiony jest  wszelkiej logiki lub racjonalnych faktów.

Społeczeństwo sowieckie jest dowodem na powszechną kreację świadomości !  

Z czasem sposoby kontroli społecznej zostały ulepszone i stały się bardziej dyskretne -co nie oznacza mniejszej  skuteczności.

Jestem przekonany że specjaliści od wykręcania kota ogonem nadal są zatrudniani.

Dedykuję tym co uważają że nie mam prawa podważać oficjalnej wersji śledztwa smoleńskiego  oraz brać w obronę tych co przez to są oczerniani ,  wyśmiewani oraz mordowani z racji na swą dociekliwość.

Na podstawie opowiadań Jefrofienii Kiersnowskiej