Tekst 179 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2015-09-07 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3710 |
O referendum
Pewien pan spod Częstochowy
chciał wprowadzić w Polsce JOW-y.
Rodacy nie chcieli,
więc NIE powiedzieli,
ostał ci się zawrót głowy.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Tak to jest, kiedy z referendum, zastrzeżonego w Polsce dla najważniejszych ustrojowych pytań, robi się doraźną szopkę polityczną. Dotyczy to tak wczorajszego, jak i niedoszłego październikowego.
PS. Zastanowiłbym się, jak uniknąć podwójnego "nie" w 3. i 4. wersie. Coś w sensie:
Rodacy zagłosowali
nie przychodząc do lokali.
Oczywiście zmieniłoby to też liczbę zgłosek w pozostałych.
A ponadto czuję niedosyt, gdyż jako przedstawiciel mniejszości brałem udział w referendum ogólnopolskim i wrocławskim, a w obydwóch frekwencja nie przekroczyła 10 procent. Od dziecka uczono mnie, że powinnością prawdziwego Polaka jest branie udziału we wszystkich głosowaniach, co konsekwentnie czynię.
Zaakceptował referendum i popieprzył bez sensu też człowiek służb - Komorowski. A zrobił to tylko by się podlizać gówniarzom od Kukiza bo przegrywał wybory.
Czyli to ta łazęga sprzeniewierzyła 100 mil zł.
Zaręczam też że gdyby odbyło się referendum lasów , emerytur i sześciolatków - to frekwencja będzie znacznie ale to znacznie wyższa .
oceny: bezbłędne / znakomite