Tekst 3 z 6 ze zbioru: Satyra
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2016-01-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1712 |
Wena
przyszła do mnie Wena wczoraj przed północą
wskoczyła pod kołdrę diabli wiedzą po co
oj *pisać * nie będę jestem dziś styrany
mówię delikatnie a ona KOCHANY !
teraz to się ze mną troszeczkę natrudzisz
szybko do roboty już przestań marudzić
co mi było robić choć nie miałem chęci
dla dobra poezji chciałem się poświęcić
sapię , jęczę, stękam na tym Weny łonie
wielkie krople potu zraszają mi skronie
jestem wykończony z wysiłku się słaniam
a przebiegła Wena nadal mnie pogania
kiedy tej współpracy nastąpił już finał
Wena cała happy a mnie zrzedła mina
takie spółki z weną dla mnie nic dobrego
ona jest szczęśliwa a wiersz do niczego
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
:)))
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Nie podoba mi się niekonsekwencja z interpunkcją - można by odpuścić sobie oba przecinki, nad wykrzyknikiem się waham, ale gwiazdek nie ruszałbym.
To znaczy 3 pierwsze strofy.
wiersz jak najbardziej cztery.
oceny: bezbłędne / znakomite
a co wyszło wierszem, niebo niech pochłonie!