Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2016-02-05 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2486 |


Kolejny projekt na wczoraj...
POMNAŻANIE DOBROBYTU
oskubany z zawartości oślej skóry
składam wieczór na ofiarę ołtarz dymi
pilność - źrenic nie oszczędza - finansowe
bydle doi wymęczone nadgodziny
pod linijkę żółć napinam klnie sobota
korporacji posłuszeństwo znowu w modzie
praca z miną kołchozowej (zmieniam biegi)
przodownicy (wyuczony cieć i złodziej)