Przejdź do komentarzyBEZ PANIKI
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-07-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2170

BEZ PANIKI 


czytam odbicie coraz głębsze daty  

przesiewam nagość oklasków nie trzeba 

glanc się wyświecił rozsupłały węzły 

to co przylegać miało nie przylega 


żłobi się profil akceptuję zmiany 

na estetyce nie kończy się żywot 

dźwigam ochoczo autentyczne części 

bez względu na to że ktoś łypie krzywo 


bywam wśród ludzi otwartość wzbogaca 

i chociaż młodych oczu nie zachwycę 

czasem komplement dojrzy elokwencję 

spłonie purpurą wygładzi podszycie



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×