Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-05-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1428 |
Ojcze...
Minęło już dwadzieścia lat
A czuję jakby były to całe wieki.
Ojcze, dlaczego pozwalasz bym cierpiał?
Wołam w płaczu do mego Anioła,
On mnie nie słucha.
Krzyczę do Ciebie w Cierpieniu,
Ty patrzysz jedynie jak zwijam się z bólu.
Kiedyś czułem natchnienie,
Miałem Siły by Tworzyć,
Teraz nie mam już nic.
Siły osłabły,
Natchnienie wygasło.
Klękam tu, przed Tobą
Jestem twarzą w twarz.
Spójrz w me oczy i powiedz,
Dlaczego muszę Cierpieć?
Jeśli tak ma wyglądać me Życie,
Zabierz mnie stąd.
Jaką cenę muszę zapłacić,
Aby zaznać Szczęścia?
Dlaczego chcesz bym Cierpiał?
Dlaczego po raz kolejny odwróciłeś się ode mnie?
Ojcze, dlaczego mnie opuściłeś?
Skończmy to, co zaczęliśmy niegdyś.
Przyrzekłem, że wytrwam do końca,
Lecz brak mi Sił.
Ojcze, proszę, zabierz mnie do siebie,
Albo sam to uczynię.
Zbyt wiele Prób musiałem przejść.
Tej już nie przejdę.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie pytajmy o własne cierpienie, bo Pan nasz nie ma głowy do liczb pojedynczych - zapytajmy o cierpienie zwierząt i roślin. Tego nie da się wytłumaczyć grzechem pierworodnym naszych Praojców.