Przejdź do komentarzyWidoki z półki
Tekst 46 z 56 ze zbioru: m jak morze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-06-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2100

Widoki z półki


Na półce piaszczystej siadam

Po bokach i za plecami mam las

przez żywioły nieba i morza mocno poturbowany

Na

wydmie niewielkiej mocno się trzyma

od miesiąca stadko maleńkich bratków

niebiesko-żółtych W trawie rzadkiej i wrzosach

pośród sosen brzóz olszyny

W dole pod

urwiskiem z piasku

wymiatanego

przez wiatry przede

mną Krąg olbrzymi morza się

hojnie rozpościera Od wschodu jaśniejącego poprzez

północ jakąś mglistą po Zachód ku któremu słoneczko To

się chowając za którymś bałwankiem chmurki to wychylając z błękitnej pościeli

nieba się czasami uśmiecha

Samotny biały zagiel jeszcze jeden z wielu Jakoś wolno Za nim ciemnieje

ledwo ledwo łódź jakaś nieruchoma chyba rybacy

Pode mną w dole samotny wędkarz

po krocze w wodzie w rybaczkach nieprzemakalnych Kręci

kręci i kręci To zarzuca rzuca  wyrzuca dorzuca podrzuca wyciąga i znowu

wyrzuca srebrną rybkę kręci podciąga szarpie

A mały chłopczyk sam się wciąż to tu to tam Kręci wierci wspina

Piach za nim ze skarpy się sypie Do wody więc wpada Się płucze

i wraca  I znowu na czarodziejską górę piachu się drapie

A pani na kocu czerwonym pod skarpą Nieruchoma postać na mahoń opalona

w błękitnym bikini

na tle morza nieba plaży lasu

Wszyscy odpoczywają

ładnie się

mamusia

tatuś

synek

malują

mają

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Plastyczna epika wrażliwej natury...
To prawie tak, jak w Jarosławcu na klifach.
Pozdrowienia dla plażowego malarza słowem :)
avatar
Dzieki serdeczne za komentarz. Obrazy są tak piękne, że żałuję, iż tylko mogę słowem je starać się oddawać. A są one jak to nad morzem dynamiczne, zmienne pozdrawiam
avatar
Przepraszam za literówki i inne błędy niektóre wyjątkowo niefortunnie, a wynikaja one najczęściej z tego,że nie umiem opanować mego nowego tableta,który często sam automatycznie zmienia wyrazy i robię mnie balona,ku uciesze , zwlaszcza mi życzliwych,a szczególnie życzliwego pewnego, kompletnie kompetentnego, do granic wszelakich.
avatar
Alf, to są oczywiste sprawy... z T9.
Kiedyś pisałem do niemieckich znajomych i zamiast Hallo, słownik mi wklepał Halloween i tak poszedł esesman do znajomych haha
Zaraz miałem telefon, czy aby czegoś mocniejszego nie brałem.
Tutaj szuka się nawet kropki u przeciwnika, a u "swoich" nie widzi się, jak piórko pisze "chałupce", zamiast hołubce, czy u adk nagminne pisanie "nie raz", w kontekście "miałem nieraz problem" i "co by", gdzie "co" jest użyte, jako spójnik, a nie zaimek... zatem coby.
Ech, drogi Alfie, z głupimi, to strach znaleźć, bo z mądrym można spokojnie zgubić.
avatar
Morza szum
Ptaków śpiew
Złota plaża
Pośród drzew

/K. Klenczon/
© 2010-2016 by Creative Media
×