Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-12-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2161 |
Żydowska kabbalah
`Mickiewicz - to doskonały Żyd. Czy wiesz, że matka jego była Żydówką, która się przechrzciła przed pójściem za ojca jego? Niezawodnie. Stąd w tym człowieku taki zakrój. Kabała, Talmud, Dawid... energia... wszystko razem. Miłość ojczyzny i Wallenrodyzm.`
Psychoanaliza:
`Kto wie, czy jeśli zamilkł, to nie dlatego, że rzeczy tak palącej nie mógł dopowiedzieć do końca, zrzucić maski, która zżerała mu twarz, że w swej `egomesjanistycznej` koncepcji musiał posługiwać się szyfrem. Musiał zaś dlatego, że w oczach współczesnego społeczeństwa polskiego rodowód taki uchodził za wstydliwy.`
Jeśli przyjmiemy ortodoksyjny punkt widzenia, Mickiewicz to bękart ashkenazi, czyli człowiek bez narodowości. Żydowski bękart. W dodatku po matce, to jakby bardziej Żyd, ale sefardyjczycy nie chcą takich. Gardzą nimi, a dla Polaków zwykły Żydek. Nigdzie na świecie nie ma jego ojczyzny, ani jego nacji. Jego nie chce nikt. Żyd, Litwin, Polak w sercu, ale podążając za narodową ideą: nikt. W dodatku miał do czynienia z kabałą, masonerią i sektami. Mesjasz bez narodu. Skoro wytłumiany jest Leopold Satff, to chyba jest ten sam wózek? Podobno Litwini się upominają o niego, to może go na wózek i niech wyjeżdża z krypty szczurów?
W imieniu Suwerena polecam panom wynieść trumnę .... z krypty królewskiej, bo szczurom jest nierówny... .
A poza tym, to na Wawelu leżą masoni, Żydzi, Litwini, zabójcy biskupów, homoseksualiści, narkomani, dewianci i nierządnicy. Prawdziwych Polaków, jak kot napłakał. I jak z tym żyć? A Jarosław wziął i posłał brata na Wawel. Boże mój! Co on nie wie jakie tam towarzystwo? No, proszę wyobrazić sobie tego poczciwinę w towarzystwie gwałciciela zakonnic, zabójcy biskupa i narkomana? Boże mój! Co on nie wie, kto tam leży? Polacy też nie wiedzą?
Kabałą zajmowałem się, zanim jeszcze zeszły się moje drogi z Adamem. Ewą też. Ale, wracając do Adama, (nie wiem, czy ktoś z Państwa przeglądał jego rękopisy). Dla mnie te bazgroły są bardziej interesujące, niż lektura ogarniętych i wydrukowanych utworów. Otóż w tym bałaganie można znaleźć cenne wskazówki odnośnie toku rozumowania, koncepcji twórczych, itd. Niestety większość autorów zamazuje ślady po sobie. Niemniej jednak zawsze coś można trafić i podpatrzeć. Trochę się uparłem na ten fragment z numerem czterdzieści i cztery, bo w okolicy sporo zamazane i zacząłem ślepiami prześwietlać. Jest też inna przyczyna, otóż zawsze się bałem, żeby nie padło na mnie. Cóż, każdy wie, że krzyż to nic przyjemnego. Dlatego na wszelki wypadek postanowiłem, że będę straszył i bódł rogami, kopytami dudnił, oraz ciepał grzmoty. Szczerze powiedziawszy, to by mnie zemdliło, jakby zaczęli przede mną klękać. No, chyba, że dla zabawy w sadomaso. Z drżeniem serca więc, rozpocząłem świdrowanie tego, co Adam tak mocno pragnął unicestwić. Przyznam się, że niczego nie zrozumiałem. Jeszcze głębszy bełkot, niż ten, który Adam postanowił opublikować. Jednak zamieszczę tutaj, może Państwo coś zrozumią? Proszę o wszelkie sugestie z dopiskiem: wystrzegaj się mesjaszy.
Kabbalah:
rozumienie bezpośrednie
aluzja
interpretacja
tajemnica
„Z czasów obcych:
...spłynie wrząca krew jego dawne bohatery,
a imię jego będzie czterdzieści i cztery.
Całkiem obcy: myśl jego jakby nie z tej ery.
Klawisze to? Nie pióro? Złamią wsze bariery?
Pomiesza różne style, bez zasad pomieści
wszystko to, co w was siedzi, całej duszy treści.
Liczba ta pół skończona: czterdzieści i cztery,
jeśli poznasz kabałę i sefir numery,
prowadzi cię prosto do nieskończoności.
Zatem imię mesjasza ukryte w wielości.”
oceny: bezbłędne / znakomite
O kabalistycznych wpływach u Adasia można sporo poczytać. Zresztą romantycy ogólnie lubowali się w tego rodzaju rzeczach.
oceny: bezbłędne / znakomite
Legionie, masz rewelacyjne pomysły.
Smutna jest prawda o Polakach, bo jeśli prześwietlimy tych naszych Tuwimów, Brzechwów, Staffów, itd., a jeszcze jak weźmiemy długą listę polskich malarzy... ho ho! Proszę Państwa!
Ja też jestem inny, co widać i czuć prawda? No, najpierw jestem człowiekiem, potem Europejczykiem, a Polakiem na końcu, choć mnie słoma z chodaków wystaje i z widłami po polu chodzę.Nie mogę pojąć dlaczego wielu ludzi tak bardzo pragnie się ograniczać. Najlepiej do własnej wioski, do własnej miedzy. Czyżby wierzyli, że za miedzą siedzi szatan?
oceny: bezbłędne / znakomite
O Jego wielkości jako narodowego wieszcza decyduje nie to, kim była szan. Jego Matka czy do jakich filomatów albo innych jeszcze masonów należał,
a jedynie to, co napisał: cała Jego twórczość