Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-03-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2359 |
Ulrich von Winterstetten (ur. ok. 1225 – zm. 1280), Tak bardzo bym chciała
„Tak bardzo bym chciała,
by radość mnie przepełniała,
lecz teraz smutek zniewala”,
dziewczyna tak się skarży.
„mężczyźni to świnie,
kto nie ma być winien,
gdy w rynsztoku jedynie
tarzanie mu się marzy?
o pannę młodzieniec się stara,
lecz gdzie nie przybędą,
z uszu się nie wyzbędą,
złych słów, co niszczą i gnębią,
niech boża spadnie kara!”
I powiedziała: „dziw bierze,
że z setki rycerzy
żaden nie bieży
godności bronić pani.
gdzież dobre wychowanie,
gdzież piękne wysławianie,
uprzejme się skłanianie?
popatrzcie przecie sami:
damy smuci to wszystko,
niejedno serce rani,
z męża jest tylko grubianin,
wszyscy są pyszałkami,
bezwstydne widowisko.
Kiedyś miłość dawała
radość serca, jej chwała,
że myśli wypełniała
przez rok długi i cały.
kto teraz jej szuka,
do serc dam chce pukać,
przekleństwo wykuka,
to prawdy smutne dary.
kochane biedactwo,
mówią więc ci śmiali.
a co wcześniej śpiewali,
o honor dam dbali,
cichcem dyla dali,
każdy widzi prostactwo.”
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy XIII wiek. Pieśń ta jest skargą młodej niezamężnej dziewczyny (maget), której nie podoba się upadek obyczajów u mężczyzn i która żałuje losów pieśni miłosnej (minnesang).
Przy przekładzie zastanawiałam się dłużej nad wersami:
die man sint schüllen.
wer kans erfüllen,
die fülen güllen
gar verzagt?
Słowo „Schülle” oznacza „Lümmel“, co z kolei po polsku odpowiada określeniu bezczelnego, źle wychowanego chłopca lub mężczyzny, ale także wulgarnemu określeniu penisa. Ponieważ dalej jest mowa „Gülle”, co oznacza po polsku „łajno, gnojówkę, obornik, rynsztok”, zdecydowałam się na brzmienie odpowiadające przekładowi na współczesny niemiecki autorstwa pisarki i poetki Kerstin Preiwuss: Die Männer sind Schweine (Mężczyźni są świniami).
W moim przekładzie te wersy brzmią tak:
Mężczyźni to świnie,
kto nie ma być winien,
gdy w rynsztoku jedynie
tarzanie mu się marzy?
Poza tym wypróbowywałam parę wariantów przedostatniego wersu o ucieczce śpiewających rycerzy. Miałam z tym trochę zabawy. Słowo „verdrungen” oznacza dzisiejsze niemieckie „abhauen”, a to z kolei po polsku oznacza „zwiać”, czyli potocznie „uciekać”. Mój wers powinien mieć pięć albo sześć sylab. Miałam więc „ci cichcem zwiali”, co brzmiało niezręcznie ze względu na powtarzające się „ci”. „Ci pouciekali” było za grzeczne. „Dyla dali” bardzo mi się spodobało, pasuje charakterem do „mężczyźni to świnie”. Kojarzy mi się z Dylem Sowizdrzałem, ale to jakieś 100 lat później. Ponieważ jest to luźny przekład na współczesny język z nutą archaiczną, zdecydowałam się na „dać dyla”.
Przekład jest trudny, pieśń jest rymowana, wiele wersów ma 5 sylab, są też 6- i 4-sylabowe. Kerstin Preiwuß w swoim przekładzie na współczesny niemiecki wielu wersach zrezygnowała z rymów, ja starałam się je zostawić. Mój przekład jest dość wierny, ale niemożliwość przejęcia zarówno formy, jak i treści z obcego języka jest oczywista.
W pieśni podoba mi się ta śmieszna aktualność: narzekanie na upadek obyczajów jest ponadczasowe.
Autor Ulrich von Winterstetten był człowiekiem światowym i osobą duchowną. Jak wiadomo, duchowni w tamtych czasach mieli także inne obyczaje. Ulrich von Winterstetten napisał wiele pieśni miłosnych. Ta w zasadzie tylko krytykuje obyczaje.
Foto: wikipedia, Ulrich von Winterstetten (Codex Manesse, 14. Jahrhundert)
oceny: bezbłędne / znakomite
Zbaraniałam, że zarzucasz mi, że nie szanuję "tego niezbyt obszernego miejsca na stronie". Jak tak dalej pójdzie, to może zaczniemy przeprowadzać dochodzenia, czy słabsze utwory mają prawo być tu zamieszczane. Z szacunku do poezji.
Poza tym nie zauważyłam zbyt wielu przekładów na publixo, więc nie widzę potrzeby, aby pojawiała się osobna strona. Moich przekładów jest zaledwie parę.
oceny: bezbłędne / znakomite