Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | utwór dramatyczny |
Data dodania | 2018-03-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1836 |
Ona:
„muszę panu się pożalić”:
ja już tylko w piecu palę,
bo nad wyraz ciepło chwalę.
w kotle żale już się żarzą,
że skrzydlaty duch – ten gończy -
niepotrzebnie coś połączył.
Duch:
pod żebrami chłodem wieje -
kamień zimą nie ogrzeje -
już zawieja sad ugina,
przyszła zima. mrozem ścina.
no a plany insze były...
Ona:
duch utracił dawne siły,
kiedy mrozy wyziębiły.
duchy trzeba by do pieca,
ogień możnaby rozniecać.
bo choć zimne, mogą sparzyć.
„chciałam panu...”, chciałam marzyć,
a duch wcale się nie palił.
On:
nie pal tyle, ducha ostaw,
bo za progiem wiosna, wiosna...!
będzie gorąc, słońce spali...
i ocali, i ocali...
przyjdzie wiosna i wesele!
dosyć żali, dosyć żali.
ciepła będzie jeszcze wiele.
Ona:
muszę panu się pochwalić -
chociaż trudno ducha spalić,
bo duch mało kaloryczny –
to już widzę łan pszeniczny -
cały w słońcu, w cieple, złocie...
gorąc przyjdzie – po kłopocie.
muszę panu się pochwalić,
że udało się napalić -
teraz ciepło, teraz błogo,
gdy duch zmienia się... w nikogo.
oceny: bezbłędne / znakomite
Przyjdzie wiosna i wesele. Dowcipnie, przyjemnie, marząco.
"Pod żebrami chłodem wieje" albo "w kotle żale już się żarzą, że skrzydlaty duch - ten gończy - niepotrzebnie coś połączył" - cudnie.
oceny: bezbłędne / znakomite
Gdzie drwa, chłopie, rąbiesz, wióry lecą!
W 3. tysiącleciu po Chrystusie w sercu UE Polki nadal palą w piecu jak za króla Ćwieczka, i to dlatego jakość powietrza nad Polską bije dzisiaj wszelkie rekordy
Ps. Dlaczego facet do kobiety mówi per "ty", a ona zwraca się doń per "pan"??
Zagadka jakaś...