Przejdź do komentarzyZAKLINACZ PŁAZÓW
Tekst 209 z 236 ze zbioru: Sami swoi
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-03-27
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1396

*Malarzom krasnoludków (wściekłych) dedykuję.*



ZAKLINACZ PŁAZÓW


zanim lichotą napompujesz skronie

wysadzisz tętno aż tryśnie osocze

zaplombuj sęki pomnóż palisadę

zaminuj twierdzy zagwożdżone zbocze


wypełnij fosę wypoleruj wrota

okratuj aurę nie żałuj karbonu

bo kiedy wtargnę konnicą prześmiewcy

nie zdążysz sięgnąć cherlawego złomu


co się zbrojowni ujadaniem szczyci

marnego kunsztu rdzą świadomość żywi

pojony dziegciem próżnej nadczynności

nie będzie grotem bo nie zna cięciwy


żądło harmonią zaklinacza pląsa

kreśli figury jak szaman zaklęcia

szanuje słowo i sztukę fechtunku

gracją ośmiesza bez potrzeby cięcia



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×