Tekst 72 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1792 |
XXXIX
Wchodzi lokaj z brudnym papierkiem.
Kolejny cud nad rzeką Cną?
Zaprasza skarbnik na swą gierkę
Z wiścikiem lub z pokerkiem;
Dziś jego imieniny; będą gości...
Z zaskoczenia i ze złości
Mało nie trzaśnie nasz bohater.
To jakiś podstęp? trzecie może dno?
Pułapka jakaś Bobka? Cały dzień
Trwał Garin w sporej niepewności.
Nastał nareszcie mglisty wieczór.
W oknach z vis-a-vis Duni cień,
Zaś na parterze śmiechy gości -
I wszędzie taki blichtr światłości!
oceny: bezbłędne / znakomite
"Zginął poeta, niewolnik honoru,padł zniesławiony plotką Czy nie wyście z początku tak złowrogo prześladowali
Jego wolny, śmiały talent
I dla zabawy podżegali
Choć dawny styl , sceneria dziewiętnastowieczna, a problemy wciąż te same.
Trochę z ukrycia ten pożar ?16
No cóż ? Bawcie się... — on mąk
Ostatnich nie mógł znieść"
https://lyricstranslate.com"
W przypadku:"Tamborskiej heroini"bohater pewnie otrzymałby esemesa z zaproszeniem i zamiast zajrzeć przez okna zobaczyłby w necie transmisję jak się bawią goście.:)
Pełna winy biję się w pierś :(
Dlaczego mimo to to publikuję??
Bo lepszy rydz, niż... nic??
Wierzę, że znajdą się u nas poeci, którzy to zrobią o wiele lepiej