Przejdź do komentarzyMiedź Cynk Oraz Papier
Tekst 1 z 2 ze zbioru: Sanczo Panczo i Słowek Ranczo
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-06-29
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń919

Miedz cynk oraz papier, ostre niczym rapier.

Prostokąty oraz koła, każdy o nie woła,jak zdobywać nie nauczą studia ani szkoła .

Mangan , farba , celuloza , najmodniejsza życia proza.


W wielu sercach  wysoką  stoi notą , za pan brat z głupotą .


Mity, klechdy oraz baje, nigdy marzyć nie przestajesz.

Dni, miesiące nawet lata,

powiernikiem na twe plecy bata.


Kłótnie, zwady i rozpady, ty zatrzymać nie dasz rady.

Wojny, mordy, bezeceństwa, nie unikniesz posłuszeństwa.

Kraje, państwa, całe ludy, nikt nie stanie z nią       w konkury.


Niewolnictwo, polityka i układy, różne twarze i szarady.Jest trybikiem do zagłady.


Pomniki ku jej chwale mijasz stale, nie obejdą jej  rozterki  ani żale.


Góry , lasy, ziemie całe, zbiera żniwo w nocy i nad ranem.


Dusze, modły i kościoły, prawdy nie uchyli nawet poły.

Rąbkiem jest zaledwie pragnień, a twe serce trzyma na dnie.


U Biskupa widać w pasie, że jej zebrał dużo w czasie.


Jest  oszustem doskonałym, z doświadczeniem tez nie małym.

Rządzi nami od stuleci, nigdy z nieba  nam  nie leci, a dla wielu  ważniejsza od ich dzieci.


Sztychem jest sztyletu. Trutką w winie. Zawsze była, nie przeminie.

Wielu się dla niej urodziło,  i nie  jeden  z ginie.


Tworzy rządy i rujnuje. Czasem nawet coś zbuduje, nieraz karmi, często głodzi.

Znają starzy,  wielbią młodzi.

Tylko czas jest w stanie jej zaszkodzić.


Co w wersetach  skrywa Sanczo. Kto nas karmi, kto nas chowa?.

Kto zażyna i morduje, do zapieprzu nam wtóruje, o co hałas , o czym mowa?



Rozszyfrować jeśliś lotny zdołasz.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×