Przejdź do komentarzyCARPE DIEM 2
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-07-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1375






CARPE DIEM 2


znów poniedziałek populacja w łuskach

bezsilny nawet do orzechów dziadek

oszczędzam uśmiech koniec rozrzutności

suszone zęby na wszelki wypadek


fikam koziołki w kropli krajobrazu

aż się poranna wyniesie ropucha

nie mam ambicji sfrustrowanej małży

co niezjadliwa w sobie - a z niej - zupa




  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tylko uśmiechu nie oszczędzaj :)
avatar
W poniedziałek trudno kogokolwiek rozśmieszyć. Mój pociąg na linii Salzburg - Monachium przecina tak piękne alpejski krajobrazy, że aż trudno powstrzymać się od koziołkowania z radości :)

Dzięki piorko :)
© 2010-2016 by Creative Media
×